E-bike z Supermarketu
Byłem dziś na zakupach w supermarkecie. Nie będę pisał w jakim celu i co miałem koszyku, jako że nie ma to żadnego związku z blogiem. Jedna rzecz jednak zwróciła moją uwagę.
Jak łatwo się domyślić był to rower a ściśle e-rower.
Co udało mi się ustalić to nic poza tym co było na tabliczce znamionowej:
Jak łatwo się domyślić był to rower a ściśle e-rower.
Co mnie zaskoczyło, wyposażony jest w baterie Litowo Jonową, co jak na supermarket dość niespotykane. W poprzednich latach widywałem e-rowery w supermarketach ale wyposażone w baterie żelowe.
Niestety nie można było się nim przejechać a doradca z działu rowerów nie wiele był w stanie powiedzieć na temat jego specyfikacji. Na pytanie o pojemność baterii dostałem odpowiedź, że w zasadzie nie jest pewien ale chyba 40 000 Ah... co jest rzecz jasna brednią.
Co udało mi się ustalić to nic poza tym co było na tabliczce znamionowej:
Trzeba by dogrzebać się do szerszej specyfikacji, bo cena 2610 zł to dobra cena za e-bika z Li-Ionem. Dodam, że rower jako rower dość dobrze wykonany, lekki, aluminiowy, nie brzydki na dość przyzwoitych jak na market podzespołach.
Sterownik umożliwia wspomaganie podczas jazdy. Rower nie jest wyposażony w potencjometr w manetce wiec nie pracuje w "trybie Skutera"
Sam bym się bał kupić, ale przyznam że cena na tyle kusząca żeby się mu przyjrzeć z bliska.
Post a Comment